dzień dobry

Od pewnego czasu fotografia i jej dziedziny pokrewne stały się moim małym szaleństwem chciałem się z Wami podzielić tym co robię, fotografia stała się moim pamiętnikiem, mapą, dzięki której poznaje siebie, otaczający mnie świat, no i oczywiście ludzi.... serdecznie zapraszam na imię mam Rafał a na nazwisko Babczyński, pozdrawiam wszystkich znajomych i nieznajomych oczywiście także.













czwartek, 25 czerwca 2009

Iza w Łasztowni







Miałem fotograficzny weeckend dlatego mnie nie byo tutaj
zaciągnąłem Izę do mojej ukochanej Łasztowni , zrobiłem jej ponad tysiąc zdjęć jeszcze wszystkiego nie przejrzałem dobrze, na pewno będę nie raz jeszcze wracał do tych zdjęć i coś tam pokazywał, miałem okazję dzięki Maji robić te zdjęcia pożyczonym poważnym aparatem Nikon d3oo na pewno nie wykorzystałem jego możliwości bo zdjęcia robiłem niemalże z marszu aparacik jest wspaniały ma mnóstwo opcji ułatwiających fotografowi życie, daje pewność że coś tam zawsze wyjdzie nawet w trudnych warunkach........
oczywiście dawałem Izi różne zajęcia żeby nie musiała pozować:)
pozdrawiam wszystkich odwiedzających

piątek, 12 czerwca 2009

motywy obsesyjne




Zdjęcie dziewczynki które kiedyś mnie zuroczyło nie mojego autorstwa, ale za pozwoleniem autorki zdarza mi się wciąż wykorzystywać w swoich montażach
jest dla mnie jakby pewnym wizualnym archetypem.
Na razie wykorzystałem je trzy razy ale pewnie zdarzy mi się jeszcze:)

czwartek, 11 czerwca 2009

Poświęcenie motorów











Grubo ponad 1000 maszyn zjechało pod szczecińską katedrę, ksiądz pobłogosławił ich "Ogniste ptaki" i naturalnie jeźdźców.......wyglądali bardzo groźnie.....ale akurat ten klan motocyklowy to spokojni dobrzy ludzie.........tak mi się wydaje przynajmniej:)

wtorek, 9 czerwca 2009

Dzieci tańczyły też







Trudno było nie tańczyć kapela grała wspaniałego Folc-Rocka a wokalista miał charyzmę i głos przypominał mi trochę Toma Waitsa........

poniedziałek, 8 czerwca 2009

W tańcu







Uwielbiam fotografować tańczących ludzi, są wtedy prawdziwi jeżeli tańczą na prawdę ,
taniec na prawdę to taki taniec w który wkładamy całych siebie, stajemy się tańcem i tylko tańcem i niema nic więcej, ta dziewczyna poszła na całość było to przy okazji pięknego koncertu ukraińskiej kapeli, po pół godzinie padła, po prostu nie miała sił, ale co wyczyniała przez te pół godziny było niesamowite. Zdjęcia są niedoskonałe no ale warunki były dość trudne......
pozdrawiam

niedziela, 7 czerwca 2009

droga księżycowa


Męczyłem przez dwa dni nową muzykę i zmęczyłem wreszcie oto rezultaty mojego męczenia:)
DROGA(księzycowa)

i obrazek też mam z księżycem pozdrawiam wszystkich:)

piątek, 5 czerwca 2009

Ze sznurkiem


To jest moja pierwsza fotografia która została upubliczniona, w Poznaniu na wystawie Abnormals2007........zapisałem się kiedyś do tego ugrupowania nazywają się Nienormalni.........wypisałem się jednak po pewnym czasie.........doszedłem do wniosku że jestem nienormalny inaczej niż oni:):):)
nigdy nie byłem w żadnych szeregach jakoś tak nie umiem się przystosować:)

czwartek, 4 czerwca 2009

Chwalipięta


muszę się pochwalić a co mi tam:)
moja praca została nagrodzona na konkursie plastycznym "Moja historia z rakiem"
zaproszono mnie do Zachęty we Warszawce i wręczono bukiet pięknych kwiatów, diplomik,
piękny album o fotografii oraz aparacik fotograficzny, aparacik był bardziej damski więc wręczyłem go córce........kwiatki wręczyłem jakiejś pięknej kobiecie i z satysfakcją powróciłem do domu:)
tu jest link:)
http://www.amazonki.poznan.pl/federacja/galeria/III_edycja_KArt_zakonczenie_informacja_prasowa.pdf
Hi HI
pozdrawiam wszystkich

przygody kaczora




Czasem znajduje jakieś stare swoje fotografie na kompie, na przykład sesja z kaczorkiem:)
przestroga dla palaczy...................ech

środa, 3 czerwca 2009

droga pośród chmur

Właśnie skończyłem nową muzyczkę więc wrzucam:)

droga(pośród chmur)

Coś do wieszaka

Napisałem kiedyś tekst do wieszaka co wisi na moim blogu, dedykuje go Adze , ona wystawiła coś z szafy, a mój wieszak koniecznie chce wrócić właśnie do szafy, w końcu tam jest jego miejsce....hi hi.

wiszę wiszę wiszę
i nic
nagi wysycham
woda odcięta
pralka stoi
zupełnie drętwa
nie potrzebny jestem?
nikomu.........
chcę do szafy
chcę do swojego domu
czasem miałem
ochłodę
wchłaniałem z pięknej
koszuli wodę
albo byłem w sweterku
który podkreślał
mą urodę........
a teraz.............
łysy i goły
wiszę
na tej przeklętej
cienkiej żyłce
jak ten pająk
na nitce
z szafy dochodzą
szmery i szepty
ubrań odgłosy
ubrań ciche gesty
halkę lubiłem
gdy na mnie wisiała
była taka miękka
piękna
jedwabna
taka wspaniała

........................
oj dolo dolo
starego wieszaka
oj dolo dolo
jesteś taka
byle jaka.........

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Suplement muzyczny do ognistych aniołów

miłego słuchania

droga (ogniste anioły)

Anioły ognieste





Anioły ogniste nawiedziły moje miasto:)