Miałem fotograficzny weeckend dlatego mnie nie byo tutaj
zaciągnąłem Izę do mojej ukochanej Łasztowni , zrobiłem jej ponad tysiąc zdjęć jeszcze wszystkiego nie przejrzałem dobrze, na pewno będę nie raz jeszcze wracał do tych zdjęć i coś tam pokazywał, miałem okazję dzięki Maji robić te zdjęcia pożyczonym poważnym aparatem Nikon d3oo na pewno nie wykorzystałem jego możliwości bo zdjęcia robiłem niemalże z marszu aparacik jest wspaniały ma mnóstwo opcji ułatwiających fotografowi życie, daje pewność że coś tam zawsze wyjdzie nawet w trudnych warunkach........
oczywiście dawałem Izi różne zajęcia żeby nie musiała pozować:)
pozdrawiam wszystkich odwiedzających
5 komentarzy:
....pięknie było..................ech.......dziękuję,że mnie też tam zabrałeś....I Izie dziękuję ,ze zgodziła się i dla mnie...."nie pozować"...:):).....
WEEKEND, ukochane miejsce, Kobieta, ujęcia - :) pięknie
Drugie zdjecie od dolu jest niesamowite, swietna zabawa z ogladajacym, trzeba chwile poswiecic zanim sie zobaczy co tam jest i gdzie:)
tak mnie też się to drugie od końca najbardziej :))
A Iza jest zdecydowanie mocną postacią w Twoich pracach.
pozdrawiam cieplutko:0
wspaniale połączyles znane nam tematy, Iza i łasztownia wlasnie...
pięknie to wyszło.
Prześlij komentarz